„Czy Kornel Filipowicz mógłby patronować polskiej szkole ekopoetyki?” - pyta Wojciech Bonowicz w Stacji: literatura na głos.
Nowe odczytanie opowiadań pisarza w wyborze „Fornikarium” prezentuje Filipowicza jako przewodnika na ekologicznej ścieżce, pomocnika w poszukiwaniu języka bliskości z naturą. Filipowicz jest zatopiony w przyrodzie, obserwuje ją z zachwytem, precyzyjnie i bez znużenia. Uczy nas patrzeć na naturę i iść drogą od ciekawości, przez chęć zawładnięcia, aż po zachwyt.